Absolwentka Akademii Górniczo-Hutniczej oraz Teen Vogue Fashion University w Nowym Jorku. Współzałożycielka Flowbox.io oraz twórczyni nominowanego do WGSN Global Fashion Awards bloga o wykorzystaniu nowych technologii w modzie - GeekGoesChic.co. Nominowana do nagrody Kobiety Roku Glamour, w kategorii Online - inicjatorka i organizatorka spotkań modowo-technologicznych GGC Fash&Tech oraz GGC LAB. Fanka amerykańskiego Vogue'a. Gym freak.
Jesteś inspirującą osobą, dużo wymagasz od życia, jeszcze więcej od siebie. W jaki sposób rozwijasz się?
Jestem researcherką i strateżką branży modowej, czasami wykładam na AGH. Sprzedaję wiedzę i network, głównie w branży fashion i tech. Chciałabym robić najlepszą markę fashiontech na świecie. Moim autorskim programem jest GGC Fash&Tech, a teraz rozwijam GGC Lab. Zawodowo i prywatnie staram się mieć ułożony plan i realizować założone cele. Wymyśliłam hasztag #GOLA150, a wzięło się to z tego, że od kilku lat trenuję i chciałam to policzyć, dlatego wrzucałam na Instagram zdjęcia z tym hasztagiem. W ubiegłym roku zrobiłam ponad 250 treningów. Od niedawna także tańczę. Staram się czytać - minimum kilkanaście książek rocznie. Zapisuję w Excelu książki, które chcę przeczytać oraz te, które już przeczytałam i stawiam sobie jakościowe wymagania co do literatury.
Opisz siebie za pomocą 3 hasztagów.
#gola150 #geekgoeschic #geek
Jak połączyłaś się z CARGO by OWEE?
Podczas jednego z moich eventów #ggcmeetup, Ania Migacz-Lesińska podeszła do mnie i tak poznałyśmy się. Nie wiedziałam co się stało, ona ma mega dużo energii, którą na wstępie zaraziła mnie. Od razu ją polubiłam. Okazała się jedną z najfajniejszych osób jaką poznałam przez ostatnie lata. Ta sympatia przeniosła się na markę. Chociaż ta broni się nawet bez prywatnej znajomości z Anią.
Masz plecak i bluzę CARGO by OWEE, skąd ten wybór?
Istnieje założenie społeczne, że kobiety powinny nosić torebki, ale patrząc praktycznie, plecak jest zdrowszy dla kręgosłupa i super wygląda. Wizualnie podoba mi się bardzo. Bluza też jest fajna, lubię ją tak samo jak plecak.
Jaki kolor jest Twoim ulubionym kolorem?
Kolor prawie czarny, bo przecież 100% czerń na ziemi nie istnieje (śmiech). Podoba mi się też pomarańczowy, bo taki mam, przyciąga wzrok! Następny, jaki będę miała, to ten z odblaskową klapą, REFLECTIVE. Bardzo podoba mi się odblaskowa wersja czerni!
Jakie funkcjonalności cenisz w swoim CARGO?
Dobrze wygląda i jest wygodny. Przywiązuję się do jednej rzeczy, na przykład od lat chodzę w Converse’ach i mam kilkanaście czarnych topów na ramiączkach. Mam też CARGO, czyli mój plecak z Cordury, który jest lekki i wytrzymały. Towarzyszy mi zawsze i mieszczę tam cały dzień. Codziennie chodzę z plecakiem i jest tak samo wypchany jak wtedy, gdy jadę na 2 tygodnie do Warszawy. CARGO by OWEE jest jednym z pretendentów polskich, które wyróżnia potencjalna kultowość.
Na czym polega ,,potencjalna kultowość” ?
Prałam już plecak kilka razy i wciąż jest taki sam. To jest ,,nierozbijalna” marka. Jak potniesz plecak na kawałki, to wiadomo, że to był plecak CARGO by OWEE. Jakbyś zgniotła butelkę Coca-Coli to wiadomo, że to była butelka Coca-Coli. Jakbyś rozbiła Macbooka to wiadomo, że to był Macbook. Potencjalna kultowość łączy klasykę i design. CARGO jest nie do podrobienia!
Co najczęściej nosisz w swoim CARGO?
Macbook, dokumenty, ubrania na siłownie, buty do biegania, ładowarki, słuchawki, książki.
Opisz swoje CARGO w trzech hasztagach.
#mojeCARGO #legendary #practical
Co ciekawego spotkało Cię podczas podróży z CARGO?
Nie poznałam miłości swojego życia dzięki plecakowi, ale byłam z nim na ślubie mojej przyjaciółki w Tarnowie. Taka stylowa torebka (śmiech). Zmieściłam się w dużym CARGO z całą kreacją. Plecak towarzyszy mi na co dzień i mieszczę w nim wszystkie potrzebne rzeczy. Moje CARGO to taka torebka Hermiony!